XXI
Weszłam do pokoju. Zamurowało mnie na widok Paula w samych bokserkach. Przez dłuższą chwilę stałam z otwartymi ustami i wpatrywałam się w tors Lotmana. W końcu opanowałam i spojrzałam na roześmianą twarz przyjmującego.
- Co tam ? - zapytał, ubierając się. - Łazienka wolna.
Szybko się pozbierałam, wzięłam kosmetyczkę i popędziłam do łazienki. Całe pomieszczenie pachniało Lotmanem. Oparłam się o ścianę i wciągałam w nozdrza ten zapach. Po dziesięciu minutach skończyłam kąpiel. W pokoju siedzieli Krzysiek, Paul, Alek, Zbyszek i Piotrek i oglądali coś na laptopie.
- Co robicie ? - zapytałam, rozczesując włosy i zaplątując warkocza.
- Oglądamy Kac Vegas. - odpowiedział Igła, nie odrywając wzroku od komputera.
Usadowiłam się obok Piotrka i oparłam się o jego ramię. Film był naprawdę śmieszny. Cieszyłam się, że mogłam spędzić czas z chłopakami, nie kłócąc się z Lotmanem. Zachowywaliśmy się jak przyjaciele i mi to odpowiadało. Po skończonym filmie zeszliśmy wszyscy do stołówki. Usiedliśmy przy ulubionym stole i zaczęliśmy jeść kolację. Krzysiek zaczął opowiadać kawały, a wszyscy przy stole trzęśli się ze śmiechu. Dopiero po chwili udało się nam opanować i zjeść spokojnie posiłek.
- Może poszlibyśmy dzisiaj na jakąś dyskotekę ? - zaproponował Kosa.
- Ok, ale ty idziesz zapytać się trenera. - odparł Krzysiek.
- Ja ?? Dlaczego ?
- Bo ty to wymyśliłeś pacanie. - krzyknął Zbyszek.
- No właśnie, ja wymyśliłem, niech ktoś inny pójdzie. - zbulwersował się Grzesiek.
- Zagrajmy w chamskiego marynarza - zaproponował Alek.
Wszyscy przystali na tą propozycję. Wypadło na mnie. Zamyśliłam się chwilkę.
- Zbysiu, ty pójdziesz. Jesteś tak przystojny, że trener na pewno się zgodzi. - powiedziałam, i poklepałam go lekko w policzek.
- Ok. Pójdę, jak Ola da mi buziaka. - powiedział Bartman, wpatrując się we mnie i poruszając zabawnie brwiami.
- Ola, Oluś zgódź się. - zaczęli błagać pozostali siatkarze.
Pokręciłam z niedowierzaniem głową i pocałowałam Zbyszka w policzek.
- Co ? W policzek? - zapytał zawiedziony.
- Nie mówiłeś, że ma być w usta. - odparłam, uśmiechając się do niego.
Zrezygnowany Bartman ruszył w kierunku stolika trenera. Po chwili wrócił i powiedział :
- Zgodził się, ale nie mamy pić alkoholu.
- My i alkohol ?Nigdy. - odparł głośno Krzysiek, aby Kowal to usłyszał.
Trener popatrzył na libero i pokręcił głową.
- Za dwadzieścia minut pod drzwiami - zarządził Iga i wyszedł ze stołówki. Wstałam z krzesła i ruszyłam za Krzyśkiem. Weszłam do pokoju. Krzysiek złapał mnie za rękę i pociągnął na łóżko. Wyciągnął dwie koszule z walizki.
- Która lepsza ? - zapytał.
- Ta fioletowa - odparłam. Wzięłam ciuchy i weszłam do łazienki. Założyłam krótką, czarną sukienkę z rozkloszowanym dołem. Założyłam jeszcze czarne rajstopy i kozaki na płaskim obcasie. Rozczesałam włosy i zrobiłam lekki make - up. Wyszłam z łazienki. W pokoju czekali Krzysiek i Paul. Obydwoje byli już ubrani. Lotman chwycił mój płaszcz i pomógł mi go założyć. Uśmiechnęłam się lekko do niego i podziękowałam. Chwyciłam chłopaków pod ramię i zeszliśmy na dół. Tam spotkaliśmy się z resztą siatkarzy. Zbyszek pociągnął mnie za rękę i chwycił w tali.
- Pięknie wyglądasz. - szepnął mi do ucha.
- Nie rozpędzaj się tak. - odszepnęłam i uwolniłam się z jego objęć. Spojrzałam na Paula. Usta miał zaciśnięte i wzrok skierowany na Bartmana.
- Dobra, idziemy - krzyknął Krzysiek, widząc złość Lotmana.
Ruszyliśmy w miasto. Starałam się nie być blisko Zbyszka. Szłam obok Piotrka i Grzesia. Doszliśmy w końcu do jakiegoś klubu. Mimo późnej pory był prawie pusty. W rogu tańczyły dwie pary, a kolejna siedziała przy stoliku. Usiedliśmy w samym kącie przy ogromnym stole. Chłopaki mimo zastrzeżeń trenera zamówili piwo. Tylko Wojtek i ja poprosiliśmy o sok. Zawsze uważałam Grzyba za odpowiedzialnego faceta i teraz się to potwierdziło.
- Tylko proszę nie przychodzić do mnie w nocy, gdy będzie wam się coś działo. - powiedziałam, i wdałam się w rozmowę z Alkiem.
No niech ten Zbyszek sie od niej odczepi ! Pogodzi się z Lotmanem!!?? Prosze.. prosze.. :D Pozdrawiam i zapraszam . ;)
OdpowiedzUsuńZobaczymy czy się pogodzą. :) Czekam na next u Ciebie :D
Usuńświetnie :D
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuń